Zacznijmy od tego, że uwielbiamy elektronikę w każdej możliwej postaci. „Laptopix.pl” to moje miejsce w sieci, gdzie dzielę się wrażeniami z szybkich testów różnorodnych modeli laptopów – zarówno tych z wyższej półki, jak i totalnych budżetowców, które okazują się zaskakująco przyzwoite w codziennym użytkowaniu. Piszę w lekkim stylu, bo wierzę, że recenzowanie sprzętu nie musi przypominać wykładu z fizyki kwantowej. W końcu chodzi o to, żeby w miarę szybko stwierdzić, czy coś jest „fajne” i działa tak, jak powinno.
Firma, w której działam, zrzesza kilku pasjonatów nowych technologii – każdy ma nieco inną specjalizację, ale łączy nas zainteresowanie gadżetami. Sprawdzamy laptopy różnych marek: od Lenovo i HP, aż po te mniej oczywiste, i zawsze staramy się pisać o nich językiem przystępnym dla wszystkich, którzy kochają świat cyfrowych nowości. Chcemy, żeby każdy odwiedzający bloga mógł w krótkim czasie zorientować się, co nowego w trawie piszczy i jaką propozycję warto wziąć pod uwagę przy kolejnych zakupach.
Jednocześnie zależy nam na szczerości. Nawet najbardziej wypasiony sprzęt ma swoje wady, a ten tańszy potrafi miło zaskoczyć. Nie waham się więc przed przedstawianiem subiektywnych plusów i minusów – bo w końcu nie da się wszystkiego sprowadzić do bezosobowych wykresów. Niekiedy dorzucam też anegdoty z życia wzięte, żeby pokazać, jak dany laptop radzi sobie w codziennych warunkach: w pociągu, w szkolnej sali czy w zatłoczonej kawiarni.